Pełne akcji kino rozrywkowe, które pozwala na niemal trzy godziny zatracić się w świecie półamatorskiego boksu sprzed pół wieku, przypominając sobie o ludowych korzeniach tego sportu.
przeczytaj recenzję
„Anatomy of a Fall” możemy traktować jako film przegadany i statyczny. Z drugiej strony dramat sądowy to gatunek, dla którego jest to niemal cecha charakterystyczna i nikt nie traktuje jej jako wady.
przeczytaj recenzję
Turecki reżyser w tym filmie robi wszystko, do czego przyzwyczaił kinomanów. Prezentuje cudowne zdjęcia Anatolii w obydwu porach roku (jak sam zaznacza, w tej krainie zima od razu przechodzi w lato).
przeczytaj recenzję
Oglądanie „The Occupied City” można przerwać w każdej chwili, a wracając po godzinie, nie sposób poczuć, że cokolwiek się straciło.
przeczytaj recenzję
Z całą pewnością nie możemy traktować filmu Sauvaire’a jako realistycznego obrazu pracy ratownika medycznego. Nie doszukamy się w nim dzieła diagnozującego jakiekolwiek problemy społeczne.
przeczytaj recenzję
Można powiedzieć, że Scorsese po raz kolejny dał nam ten sam film, osadzony w nieco innym kontekście, ale czy można być rozczarowanym, jeśli reżyser znowu podał nam dzieło niezwykle dopracowane.
przeczytaj recenzję
Bijący z filmu spokój jest najcięższą z armat, które wytacza Glazer. Każda minuta bezproblemowej egzystencji beneficjentów rządów Hitlera stanowi emocjonalne przeżycie.
przeczytaj recenzję
„Le retour” miał potencjał na film, w którym można się zakochać, niestety twórcy do samego końca nie zdecydowali się, co mają nam do pokazania, co wyraźnie odbiło się na efekcie końcowym.
przeczytaj recenzję